Choć w ubiegłym roku wiele wydarzeń sportowych, w tym turniejów szachowych, zostało odwołanych, to w 2021 roku świat szachowy wkracza tradycyjnym turniejem Tata Steel Masters. Cieszy zarówno fakt tego, że turniej (choć w okrojonej formule) się odbędzie, jak i to, że wśród czternastu uczestników zobaczymy dwóch polskich arcymistrzów. Jan-Krzysztof Duda oraz Radosław Wojtaszek nie należą ani do rankingowych faworytów, ani do outsiderów. W zależności od formy, tak jeden jak i drugi, mogą się włączyć do walki o czołowe lokaty.
Zarówno Radek, jak i Janek, zgodzili się zdradzić kilka swoich tajemnic tuż przed startem zawodów. Zaczynamy od Radka.
1. Który to Twój występ w Wijk aan Zee i który wspominasz najlepiej?
Będzie to mój trzeci start w grupie Masters. Najlepiej wspominam edycję z 2015 roku, kiedy wygrałem pojedynki z Magnusem Carlsenem i Fabiano Caruaną. Te partie z pewnością będę jeszcze wspominał na długo po zakończeniu kariery. Samego wyniku w tamtej edycji nie wspominam już tak dobrze i chciałbym, abym mógł pamiętać tegoroczny występ z uwagi na miejsce w tabeli końcowej, a nie na pojedyncze wygrane.
2. Co jest najważniejsze w takim długim turnieju?
Przy tak długim dystansie jak w Wijk aan Zee, gdzie rozgrywanych jest 13. rund z wymagającymi przeciwnikami najważniejsze jest unikanie popadania w skrajności. Nie można się ani podpalać po wygraniu jednego czy drugiego pojedynku, ani załamywać po nieudanych partiach.
3. Jaki jest Twój sposób na utrzymanie dobrej formy fizycznej?
Z uwagi na to, że zostałem zaproszony niemal w ostatniej chwili, to nie odbyłem typowych dla siebie przygotowań i moja forma fizyczna może być pewną zagadką. Jednak w okresie pandemii pracowałem nad poprawą swojej wytrzymałości, także jestem dobrej myśli.
4. Relaks na turnieju: książka, filmy, gry, aktywność fizyczna?
Wszystko po trochu. Na pewno książki i Netflix. Jeśli chodzi o ruch to raczej spacer niż bieganie.
5. Kto wspiera Cię podczas Tata Steel Chess 2021?
W Holandii
jest ze mną żona, Alina. Z tym wiąże się ciekawa historia. Początkowo, w tym
okresie, Alina miała grać w Grand Prix Kobiet na Gibraltarze, a ja miałem jej
towarzyszyć. Później dostałem zaproszenie do Tata Steel Masters, więc plany
uległy zmianie. Na koniec okazało się, że Grand Prix zostało anulowane i finalnie
to Alina towarzyszy mi w Wijk aan Zee, a nie ja jej na Gibraltarze.
Jest ze mną także Grzesiek Gajewski, który będzie mi pomagał od strony
przygotowania debiutowego. Z takim mocnym wsparciem nie pozostaje mi zatem nic
innego, jak pokazać się z dobrej strony.
6. Jaki masz cel na turniej?
Planowanie czegokolwiek w turnieju takim jak Wijk aan Zee, bardzo długim i silnym, jest nierealne. Ja skupiam się na tym, aby mieć satysfakcję z dobrze rozegranych partii, a wtedy wyniki powinny iść z tym w parze. Sam turniej będzie dla mnie ciekawym testem. Chcę się przekonać czy nadal jestem w stanie rywalizować z tymi zawodnikami, z którymi od długiego czasu rywalizowałem. Ostatnio wykonałem sporo pracy i ciekaw jestem jak wypadną jej efekty w konfrontacji z silnymi rywalami.
Szanujemy Twoją prywatność i reguły ochrony danych. Niektóre komponenty naszej strony wymagają ciasteczek i pamięci lokalnej, która jest odpowiedzialna za osobiste informacje.
Korzystanie z chess24 wymaga przechowywania niektórych danych, takich jak wymienione poniżej. Możesz znaleźć dodatkowe informacje w naszej polityce cookie, polityce prywatności, wyłączeniach i warunkach. Ustawienia danych mogą zostać zmienione w każdej chwili, poprzez kliknięcie w Ustawienia danych w stopce na dole strony.
Komentarze 2
Skomentuj pierwszy!